Dotarcie do Genui wypadło na urodziny Taty. Od dwóch lat spędzamy ten dzień poza domem, razem. Lubię tak. Po znalezieniu miejsca parkingowego odświeżyliśmy się i poszliśmy do baru, który był dosłownie trzy metry od naszej caravany. (:
Mohito.
Very sweet long drink.
Szybko wróciliśmy regenerować siły na poranne zwiedzanie.